|
Arabika |
|
Administrator
Dołączył: 26 Cze 2008 Posty: 117 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 15:34, 26 Gru 2008
|
|
Temat: Trening Adwokata - aport, siad, leżeć.
Dzisiaj poszłam na pastwicho, gdzie Adwokat jak zwykle bawił się z końmi. Zawołałm go. Sukcesem było jego przyjście do mnie, ponieważ zazwyczaj rzadko to robił. Pogłaskałam go i się z nim pobawiłam. Najpierw w aportowanie. Adwokat nawet ładnie mi przynosił. Na początku musiałam się z nim szarpać, ale potem było super. Dobra, stwierdziłam, że zaczynamy. Powiedziałam do niego SIAD! i nacisnęłam ręką na jego zad. Musiał usiąść pod naporem mojej dłoni. Nagrodziłam go głaskaniem i głosem. Odeszłam kawałek i zawołałam go. Podbiegł do mnie i zaczął biegać wokół mnie. Zatrzymałam go i znowu powiedziałam: SIAD. Tym razem sam usiadł. Pogłaskałam go i poaportowaliśmy trochę, bo widziałam, że już nie może usiedzieć na miejscu. Potem poćwiczyliśmy siadanie jeszcze trochę. Było już ok, więc leżeć. Powiedziałam do niego siad, potem leżeć. Równocześnie chwyciłam go za dwie przednie łapy i wyciągnęłam do przodu. Delikatnie położyłam go na ziemi. Pogłaskałam go i trochę sobie pobiegaliśmy. Potem znowu siad i leżeć. Przy leżeć też załapał i nawet sam się położył. Adwokat jest inteligentnym pieskiem, tylko jego ADHD nie pozwala mu skupiać. Stwierdziłam, że na dzisiaj koniec, więc poszliśmy sobie do domku i nakarmiliśmy się
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|