www.wsrblackangel.fora.pl :: WSR Black Angel
Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Lonża i skoki luzem

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna -> *******Ariana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arabika
Administrator



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:12, 08 Gru 2008
Temat: Lonża i skoki luzem
Godzina: 18:00
Data: 12.11.2007
Pogoda: Zimno, deszczowo.
Cel: Poćwiczyć skoczność Ariany, przyzwyczaić do takich skoków.
Przyszłam do stajni i przywitałam się z Arianą. Przypięłam jej uwiąz do kantarka i wyprowadziłam na korytarz, po czym przywiązałam ją i pobiegłam po jej sprzęt do czyszczenia. Gdy wróciłam Ariana zdążyła już jakieś sześć razy zmienić swoje położenie, prawie rozwiązała uwiąz. Widać było, że roznosiła ją energia, co zresztą zauważyłam przy samym powitaniu - była taka radosna, że prawie by mnie stratowała " border="0" /> Uspokoiłam ją głosem i ciałem. Zabrałam się za jej czyszczenie. Starałam się powstrzymywać ją od wiercenia się, chociaż i tak było lepiej niż kiedyś. Gdy w końcu jakimś cudem ją wyczyściłam, łącznie z kopytami, odpięłam ją i poszliśmy na półhalę. Na półhali poustawiane były różne przeszkody o wysokości nie przekraczającej 40 cm. Gdy już byliśmy w środku, poszłam razem z nią po lonżę i bat do lonżowania. Poszłyśmy na sam środek, ustawiłam Arianę i zaczęłyśmy lonżę. A Arę, jak to Arę przez cały czas nosiło, nie mogła ustać w miejscu. Gdy stępowaliśmy co chwilę ją hamowałam i uspokajałam. W końcu po dwudziestu minutach, gdy zobaczyłam, że jest już trochę spokojniejsza pogoniłam ją do kłusa, ciągle uspokajając. W kłusie też przez pewien czas była zbyt wesoła, ale potem uspokoiła się. Pokłusowałyśmy sobie trochę i potem przeszłyśmy do galopu. Gdy Ariana już się rozgrzała, zachamowałam ją do kłusa i skierowałam na drągi. Na początku była rozkojarzona, ale po kilku puknięciach w końcu się skupiła i zaczęła podnosić wyżej nogi i uważać na to co ja robię. Zauważyłam, że ona już znacznie szybciej potrafi się skupić niż kiedyś, no cóż, w końcu jest już trochę starsza i ma więcej treningów za sobą. Gdy nam się skończyły drągi stwierdziłam, że czas na skoki, ponieważ nie jest jeszcze aż tak starsza, żebym mogła ją tak przemęczać. Najpierw była cavaletka. Ariana preskoczyła ją spokojnie, ładnie podnosząc nogi. Potem stacjonata 20 cm. Też nam fajnie poszło. Ariana nauczyła się dużo, umie już lepiej skakać, pojęła że trzeba przecież podnosić nogi, a po za tym, ona przecież ma skoki w genach po matce Następny był okser na 30 cm. Tutaj Ariana postarała się jeszcze bardziej, bo to była trudniejsza przeszkoda. Została nam ostatnia, którą zamierzałam dzisiaj robić, czyli triplebarre 20,30,40 cm. Skierowałam Arianę na tą przeszkodę, a ona ładnie skoczyła. Podbiegłyśmy do drągów na galop i przeszłyśmy drągi. Potem skoczyłyśmy jeszcze raz triplebarre, tylko że od tyłu. Ariana ładnie skoczyła, więc pozwoliłam jej przejść do kłusa. Przejechałyśmy jeszcze drągi w kłusie, a potem przeszłyuśmy do stępu. Mimo, że to nie byłby jakiś wielki wysiłek dla normalnego konia, ona się spociła, zresztą jest źrebakiem. Gdy już wyschła poszłyśmy do stajni, gdzie wyczyściłam ją i wpuściłam spowrotem do boksu.
Ariana ostatnio poczyniła spore postępy, jeśli chodzi o sport. Niestety musimy poćwiczyć nad jej zachowaniem, bo gdy za bardzo się rozweseli jest wprost niebezbieczna. Myślę, że ten problem powinny zredukować metody naturalne, które oczywiście musimy jak najwięcej ćwiczyć. Ogólnie Ariana przejawia talent do skoków, chociaż jej ruch też zasługuje na uwagę. Ariana dobrze się rusza, jej chody są szybkie i obszerne, jak u folbuta, połączone z elegancją, jak u araba. Niewiem, co z nią zrobić w przyszłości, ale to się okaże z biegiem czasu, na razie musimy ćwiczyć skoki i metody naturalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna -> *******Ariana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin