www.wsrblackangel.fora.pl :: WSR Black Angel
Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Teren z V&P

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna -> *******Ariana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arabika
Administrator



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:26, 08 Gru 2008
Trening Ariany z V&P - teren
Data:

Dziś przyjechałam do stajni Arabiki, żeby zabrać klacz Arianę na teren. Kiedyś pomagałam w ujeżdżaniu klaczy, więc znałyśmy się. Przywitałam się z Arabiką i poszłam do stajni. Wyczyściłam porządnie klacz i założyłam jej ogłowie. Potem czaprak i siodło. Dopięłam lekko popręg i wyprowadziłam Arianę z boksu. Wsiadłam na nią już pod stajnią i podjechałyśmy do wyjazdu ze stadniny, ale nie nie pomyślałam o bramie, więc musiałam zejść z konia, otworzyć bramę, przeprowadzić Arianę i zamknąć bramę z powrotem. Wsiadłam znowu na klacz i wolnym stępem dojechałyśmy pod lasek. Wjechałyśmy do niego. Popędziłam klacz do marszu. Było bardzo ciepło, słońce prześwitywało znad liści. Od dawna nie padało, przez cały tydzień miał być prawdziwy upał. Zakłusowałam. Popuściłam troszkę wodze, żeby Ariana sama mogła wybierać drogę między drzewami, lecz cały czas łydkami kierowałam ją w stronę jeziorka położonego za lasem. Ariana była spokojna, można nawet powiedzieć, że rozleniwiona upalną pogodą, na szczęście las dawał trochę cienia. Wyciągnęłam kłusa. Ariana zrobiła to bardzo szybko i chętnie. W końcu zobaczyłam za drzewami prostą drogę i jeziorko i nie wytrzymałam. Popędziłam Arianę do galopu i leciałyśmy prosto na polanę. Czas się zatrzymał. Byłam tylko ja i Ariana. No i jeszcze lis, który wpadł prosto przed nas! Szybko zatrzymałam klacz prawie przelatując jej przez głowę. Lisek przebiegł przed nami jak gdyby nigdy nic i znikł w lesie. Krzyknęłam coś za nim, ale i tak chyba nic nie zrozumiał ?. Zdenerwowana podjechał stępem do jeziorka i zachęciłam klacz do wejścia do wody. Pławienie koni nie zawsze się im podoba, ale Ariana podeszła do tego bardzo spokojnie. Woda była chłodna i orzeźwiająca. Weszłyśmy po kolana. Potem coraz bardziej i bardziej, aż woda prawie dotykała moich stóp. Trochę się popluskałyśmy, a potem zawróciłyśmy. Przez lasek przejechałyśmy kłusem, ponieważ leśne zwierzęta znów mogłyby nam przeszkodzić i spowodować wypadek. Pod koniec przeszłam do stępa i zaprowadziłam klacz do bramy. Poklepałam Ariankę po szyi. Zsiadłam i otwarłam bramę. Przeprowadziłam klacz, zamknęłam i już nie wsiadając na Klonia, zaprowadziłam Ariankę do belki i zdjęłam jej siodło. Potem zaprowadziłam ją na pastwisko i zdjęłam ogłowie. Pogłaskałam ją po szyi i pojechałam do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.wsrblackangel.fora.pl Strona Główna -> *******Ariana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin